poniedziałek, 7 maja 2018

19. Było miło.

W sobotę wieczorem Jotka  poleciała..... To były bardzo fajne dwa tygodnie . Spędziłyśmy ze sobą prawie wszystkie popołudnia - po mojej pracy , a  kiedy miałam wolne spędziłyśmy ze sobą nawet cały dzień. Kiedy ja pracowałam ona załatwiała swoje sprawy , żeby mieć czas po południu. Był czas na zakupy , na spacery po mieście , lody czy kawę, było wspólne gotowanie i wspólne wylegiwanie się na kanapie . Kiedy w piątek mogłam  do niej zajrzeć  tylko późnym wieczorem , ona wiedząc, że jestem zmęczona po całym długim dniu  czekała na mnie z ciepłą zupą. Czy to nie jest miłe ?  Pożegnałyśmy się z wielkim żalem ., a  sobotę już odpuściłyśmy sobie z wiadomych powodów...
Wczoraj odmeldowała się , że doleciała cała i zdrowa .  Znowu zostaje nam tylko Skype....

Moje siostrzenice Majówkę spędziły w górach. Pojechały z chłopakami .
No cóż - moja chrześnica właśnie się tam zaręczyła..... : )
Chyba dużo nas teraz czeka : ))))


6 komentarzy:

  1. Cieszę się, że tak wspaniale spedziłaś czas :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Tekst pełen wdzięczności. Jakie między Wami jest wspaniałe uczucie, jaka cudna relacja. :) Chrześnicy gratuluję. Pozdrawiam bardzo serdecznie. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wspaniale spedzony czas. Takie spotkania naprawdę potrafią zrelaksować 😎

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To był rzeczywiście fajnie spędzony czas :)

      Usuń